czwartek, 29 maja 2014

Dlaczego akurat oni ??

To pytanie w kontekście ostatnich wyborów do Parlamentu UE zadaje sobie obecnie cała medialna Polska.
Odpowiedzi są różne, ale koncentrują się wokół fenomenu Janusza Korwina Mikke, jego nagłego powrotu do czynnej polityki, po dwóch tuzinach nieudanych startów we wszystkich możliwych krajowych elekcjach.
Dlaczego właśnie teraz i dlaczego głównie młodzież, w tym 1/4 kobiet, uważanych przez JKM za nieco ociężałe umysłowo maszynki do rodzenia dzieci ?

Dlaczego PO i PiS kontynuują walkę w ciągłym zwarciu, bez wyraźnej przewagi żadnej ze stron ?
Dlaczego inne partie dyszą ciężko i odpadają z wyścigu po unijne apanaże i prestiż ?
Dlaczego SLD przeżywa kryzys, chociaż znacznie przekroczył próg wyborczy ?
No i dlaczego mamy w kraju tak mikre zainteresowanie tymi wyborami ?

Po kolei. Najpierw o Feniksie odrodzonym z popiołów. Warto zauważyć, że jest to partia ultra wodzowska i kompletnie bez gwiazd, czy powszechnie znanych osób. Lider głosi poglądy tak skrajne, że od 90-tych lat aż po 2012, żaden normalny człowiek nie poświęcał mu większej uwagi. Traktowano go jak cielę z dwoma głowami, dziwadło polityczne, przy którym nieboszczyk Lepper był wyjątkowo zrównoważonym i przewidywalnym facetem.
Co spowodowało, że młodzi ludzie zagłosowali właśnie teraz na 72 letniego socjopatę ?
Myślę, że dlatego, iż obecna młodzież, która niedawno nabyła prawa wyborcze
nie rozumie po co w ogóle jest UE i my w niej, skoro mamy dwucyfrowe bezrobocie, a w niektórych innych krajach członkowskich jest dużo gorzej niż u nas.

Unia jednak, tak naprawdę, jest bardzo dobrym pomysłem, ale wymaga obecnie mocnych korekt, które mogą nastąpić tylko w rezultacie wstrząsu, który wkrótce nastąpi dzięki aktywności tzw. eurosceptycznej części posłów.
Unia raczej udolnie niż nieudolnie wiąże przecież ze sobą państwa, które historycznie były skonfliktowane, stanowiły tereny okupacji, wojen i rozlewu krwi. Unia dała nam spokój, stabilność i poczucie bezpieczeństwa, chociaż nie zapewniła wszystkim dobrobytu. Ale ten dobrobyt jaki mamy i ten spokój i bezpieczeństwo powoduje, że teraz, właśnie teraz, przeżywamy najlepszy okres w całej historii naszej ojczyzny ! Ci, którzy obecnie żyją w tym kraju i są niezadowoleni, powinni natychmiast otworzyć podręcznik historii i porównać naszą sytuację teraz, z dowolnym okresem w przeszłości.

Trzeba również zdać sobie sprawę, pomstując na Unię, że wielki i trwający wciąż kryzys gospodarczy rozpoczął się za oceanem, zanim przeniósł się do Europy. Źródłem jego była i dalej jest patologiczna chciwość najbogatszych, jakby powiedział Goebbels: spisek finansjery żydowskiej przeciwko gojom. Zaczęło się przecież od banków wciskających kredyty bez opamiętania, od oszukańczych instrumentów finansowych itp.
Przez międzynarodowe powiązania, globalizację, wirus kryzysu przeniósł się na cały świat, w tym na Europę. Wielkie banki w Europie wzorem USA, też kredytowały bez opamiętania kraje członkowskie, jak np. Grecję, Hiszpanie, Włochy czy Portugalię. Wyznając zasadę, że pieniądz pożyczony na procent, to pieniądz posiadany (chociaż w mglistej przyszłości).
Właściciele banków i ich kierownictwa bogaciły się i nie obchodziło ich, czy w ogóle kredyty będą kiedykolwiek spłacone.
„ Après nous, le déluge”.
Zachowywali się jak pijany marynarz. Jak Benio Madoff, „znany żydowski dzialacz społeczny”, któremu powierzała pieniądze plejada banków i funduszy oraz celebryci z pierwszych stron gazet. A chłop przez ostatnie 13 lat swojej działalności nawet nie reinwestował powierzonej mu kasy. Po co, kiedy sprawdzano go wielokrotnie (Security and Exchange Commission), wykrywano „nieprawidłowości”, ale nic z tym dalej nie robiono.
Krótko mówiąc, zaraza przyszła do Europy oryginalnie z USA. Teraz nasza Unia nie ma wyjścia, w wielkim uproszczeniu, musi skorygować swoją działalność, ograniczyć marnotrawstwo pieniędzy, usprawnić podejmowanie decyzji, wprowadzić dyscyplinę finansową. Jeżeli się nie zmieni, w następnych kilku latach padnie wspaniały koncept na zjednoczoną Europę i każdy kraj na własną rękę zmierzy się z Chinami i z Rosją, która już poczuła, że UE to - decyzyjnie - papierowy tygrys.

Jeżeli Unia się rozpadnie, Polska z czasem zapewne stanie się kolejny raz ofiarą polityki mocnych sąsiadów. Historia to potwierdza.

Dlatego nasza racja stanu nakazuje wspieranie Unii i jej przeobrażenie, którego zakres i kształt musi być ustalony i dokonany w nadchodzącej kadencji Parlamentu Europejskiego.

U nas przeobrażeniom powinna ulec debata polityczna PO i PiSu, bo jest coraz bardziej jałowa z punktu widzenia interesów kraju. Terminologia typu zdrada narodowa, zdrajca, sprzedawczyk, sługus Putina, klient Merkel – powinna zniknąć raz na zawsze. Obserwując liczne debaty polityczno - gospodarcze w Niemczech, czy Austrii, widzę, że kraje te są o lata świetlne w kulturze politycznej od nas. Od formy debat (jeden mówi, reszta milczy, a nie jak u nas, wszyscy się przekrzykują), do treści (spór merytoryczny to normalne, ale bez osobistych inwektyw i wątków patriotyczno – religijnych).

Naród polski obserwuje dwie czołowe polskie partie, zużywające cenny czas na jałowe kłótnie i produkowanie żenujących skandalików.
  • Zegarki Nowaka,
  • Przygotowana niechlujnie i opóźniona reforma Arłukowicza,
  • Amatorskie ministrowanie sportem Muchy,
  • On-going śledztwo smoleńskie
  • Wszechobecny narcyzm polityków.
  • Brak sprawnej działalności informacyjnej rządu = arogancja – nie ma komu tłumaczyć, co rząd robi i dlaczego.

PiS natomiast trzyma się konsekwentnie jednej linii propagandowej: Tusk zdrajcą narodu i sługusem Putina i Merkel jest. Sikorski też to samo, zadufany snob jeden. Jednym słowem Targowica i zbrodniarze. Zabili Lecha K. bohatera Narodu, bo pragnął prawdziwej wolności dla Polski. I polski prosty lud ten przekaz kupuje.

Do anachronicznej postawy wyborców, w tym zwolenników m.in. PiSu przyczynia się aktywnie propaganda kościelna, utrwalająca, jak zawsze w swojej historii, zmurszałe poglądy i postawy. Rezultatem najnowszym jest Deklaracja Wiary Lekarzy, głosząca wyższość prawa boskiego nad prawem stanowionym, sporządzona na kamiennych tablicach i złożona uroczyście na Jasnej Górze. Podpisana przez 3000 czołowych i znanych lekarzy, wielu w stopniu profesorów dr. hab...
Fragmenty deklaracji: „antykoncepcja i sztuczne zapłodnienie gwałcą podstawowe przykazania Dekalogu”. "Tylko wybrani przez Boga i związani z Nim świętym sakramentem małżeństwa mają prawo używać tych organów, które stanowią sacrum w ciele ludzkim".
Tak, proszę państwa, w XXI wieku żyjemy w Katolandzie ekstremalnym.

P
ewna część młodzieży ma jednak dosyć znanych partii. Znane nazwiska gadaczy telewizyjnych już powoli przestają działać. Dlatego np. Europa Plus Twój Ruch (co za kretyńska nazwa) ze znanymi medialnie ludźmi, wypadła w wyborach tak kompromitująco.

SLD zaś, nie przyciągnie już nowych zwolenników, bo dowodzony jest przez starego politruka, zgranego cwaniaka z dawno minionej epoki. To nieprzekraczalny wynik, jaki osiągnie ta partia i w następnych wyborach.

No i z tych głównie powodów, 3/4 Polaków olało wybory. Niesłusznie. UE dało nam dotychczas sporo kasy i to widać w całym kraju. A myśląc nieco szerzej niż tylko na temat otrzymanej kasy, należy pomyśleć również o idei europejskiej, która zapewniła dotychczas życie bez wojen, szczególnie na naszym terytorium, zniosła granice i otworzyła swoje rynki pracy. Otworzyła szeroko Polskę na świat i świat na Polskę.

Jeżeli 90% Polaków popiera Unię, to chyba warta jest ona naszego większego zainteresowania, niż te marne 23% frekwencji. Narodzie, obudź się !

Młodzież polska po pierwszym zetknięciu z twardą rzeczywistością rynku pracy, stawia po raz pierwszy na tych, którzy jeszcze się nie skompromitowali w działaniu: Nowa Prawica. Szczęśliwie, że nie wygrali wyżej, że dostali tylko 4 mandaty. Nie zdołają wiele zaszkodzić poza własną kompromitacją, która ich niechybnie czeka w Brukseli,. Właśnie dziś szef austriackiej FPO, niby odpowiednika NP znad Dunaju, zdecydowanie zaprzeczył, żeby kiedykolwiek miał chęć działać w Parlamencie wespół z Korwinem, mówiąc że nie ma mowy o współpracy z „obskurantami z Polski”. A nasz błazen-obskurant już triumfuje, że narobi takiego skandalu w Brukseli, jakiego jeszcze Bruksela nie widziała.
Będzie więc nasz kraj miał kolejny rekord – największej wiochy w Europie.
Austriacy mają swoją „babę z brodą” - my mamy wąsatego dziwoląga w muszce.
Chyba jednak wolę tę babę...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz